Strona Główna FORUM-NURAS
Froum dla nurkujących i nie tylko ...

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy    KalendarzKalendarz
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: DarekS
13-03-2012, 20:03
Marcowy Nuras - strona 7/8
Autor Wiadomość
zibi_pp 

Stopień: TMX, Instr. NAUI,HSA
Kraj:
Poland

Wiek: 58
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 88
Skąd: Poznań
Wysłany: 15-03-2012, 09:28   

hubert68 napisał/a:
jedno pytanie, masz przeszkolenie jaskiniowe? Choćby nieformalne, np. warsztaty u Majkiego?


No i stało się :zdz: . Tylko nie wielu chce o tym rozmawiać. W naszym pięknym kraju spora grupa nurkuje pod lodem z użyciem technik jaskiniowych. Wielu nurko tec wydaje się, jak nurkują pd stropem deco to pod lodem jest podobnie tylko deco nie ma. Wydaje się ze wystarczy prowadzić poręczówkę, i wielu lepiej czy gorzej potrafi poprowadzić, i na co dzień to wystarcza, nurkowie tec nabierają przekonania że są w tym dobrzy. Co gorsza nasladują ich nurkowie rec. Do puki nie zdarzy się sytuacja awaryjna. Brak umiejętności rozwiązywania problemów skończy się najprawdopodobniej w sposób jaki znamy z Hermanic. Programy szkoleniowe powstawały w oparciu o analizy wypadków zarówno jaskiniowe jaki i OW. Takie małe memento. Jeszcze żyjecie i macie możliwość zdobycia odpowiednich umiejętności.
 
 
Włodek K
[Usunięty]

Wysłany: 15-03-2012, 10:41   

Cytat:
Byłem przy studni w Hermanicach pod lodem ponad 30 razy (dokładnie nie sprawdzę bo na wyjeździe jestem a log w domu).
Ponad 30 razy się cieszę jak dotąd i pewnie będę się cieszył jeszcze wiele razy.


Jeśli umiesz to zrobić bezpiecznie i nie będziesz miał pecha to pewnie jeszcze nie raz wykonasz takie nurkowania.
Tylko że Twój przykład nie ma się nijak do tego co potrafią wyczyniać nurkowie którym się zdaje że wiedzą i umieją. Przykłady są dostępne co roku
Np. te pierwsze cisnące się na myśl:
- nurek nurkuje na 90 m chwilę po kursie podstawowym - dead line
- nurkowie przy przerębli zabezpieczają linkę ciężarkiem ołowianym - dead line
- nurkowie wpływają pod lód bez niczego i opływają akwen - przeżyli bo nic się nie wydarzyło. Cokolwiek by się wydarzyło nie mieli by żadnych szans.

Te dwa opisy znaczy Jacka K z Białego i te ze stron nuras info to nie są odosobnione przypadki rażącego łamania zasad bezpieczeństwa. Większość z nich nie skutkuje zgonem choć szanse są ogromne. Poprostu chęć przeżycia jest naprawdę spora.
 
 
bartollo 


Stopień: PSAI Instruktor
Kraj:
Poland

Wiek: 48
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 52
Skąd: Rybnik
Wysłany: 15-03-2012, 12:36   

hubert68 napisał/a:
Bartollo jedno pytanie, masz przeszkolenie jaskiniowe? Choćby nieformalne, np. warsztaty u Majkiego?


Zostałem przeszkolony. Warsztaty obywały sie pod okiem dwóch nurków jaskiniowych (jeden z b. dużym doświadczeniem). Koledzy nauczyli mnie wszystkiego co sami umieją, lecz żaden z nich nie jest instruktorem nurkowania jaskiniowego. To pod ich okiem i z którymś z nich wykonujemy tego typu nurkowania.
Do Majkiego wybieram się od dwóch lat, ale moja wyjazdowa praca stawała na przeszkodzie.
Ale planuję rozwój i ciągle się uczę, plan na ten rok to full tmx, w następnym , jak bozia da, jaskinie.

Włodek K napisał : "Jeśli umiesz to zrobić bezpiecznie i nie będziesz miał pecha to pewnie jeszcze nie raz wykonasz takie nurkowania.
Tylko że Twój przykład nie ma się nijak do tego co potrafią wyczyniać nurkowie którym się zdaje że wiedzą i umieją." (nie wiem jak się wstawia dwa cytaty do jednego posta !)

Włodek zgadzam się z Tobą, ale zostałem wywołany do tablicy przez kolegę Malinowego, bo śmiałem opisać wizurę na studni w dziale warunki pod wodą.

pozdrawiam Wszystkich
do zobaczenia pod wodą
 
 
hubert68 



Stopień: ważny ciągły progres
Kraj:
Poland

Wiek: 56
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 3897
Skąd: Łódź/Gliwice
Wysłany: 15-03-2012, 13:03   

bartollo napisał/a:
Zostałem przeszkolony. Warsztaty obywały sie pod okiem dwóch nurków jaskiniowych (jeden z b. dużym doświadczeniem). Koledzy nauczyli mnie wszystkiego co sami umieją, lecz żaden z nich nie jest instruktorem nurkowania jaskiniowego. To pod ich okiem i z którymś z nich wykonujemy tego typu nurkowania.
Do Majkiego wybieram się od dwóch lat, ale moja wyjazdowa praca stawała na przeszkodzie.
W sumie lepiej tak, niż wcale. Ale IMHO to może być za mało. Oby nie było.
Ostatnio zmieniony przez hubert68 15-03-2012, 13:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
bartollo 


Stopień: PSAI Instruktor
Kraj:
Poland

Wiek: 48
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 52
Skąd: Rybnik
Wysłany: 15-03-2012, 13:14   

hubert68 napisał/a:
bartollo napisał/a:
Zostałem przeszkolony. Warsztaty obywały sie pod okiem dwóch nurków jaskiniowych (jeden z b. dużym doświadczeniem). Koledzy nauczyli mnie wszystkiego co sami umieją, lecz żaden z nich nie jest instruktorem nurkowania jaskiniowego. To pod ich okiem i z którymś z nich wykonujemy tego typu nurkowania.
Do Majkiego wybieram się od dwóch lat, ale moja wyjazdowa praca stawała na przeszkodzie.
W sumie lepiej tak, niż wcale. Ale IMHO to może być za mało. Oby nie było.


Dla mnie najważniejsze że koledzy o których wspomniałem uznali iż nadaję się na partnera w tego typu nurkowaniach.
 
 
jacekplacek
[Usunięty]

Wysłany: 15-03-2012, 13:17   

Włodek K napisał/a:
- nurkowie przy przerębli zabezpieczają linkę ciężarkiem ołowianym - dead line

Jak? Obojętne co podwiesisz, byle dało zaczep w razie szukania rotacyjnego: czteroramienny klucz do kół też jest całkiem ok :)
Wracając do szkoleń. Nie ma jakiegoś programu uczącego nurkowań podlodowych w technikach jaskiniowych. Można wiele adoptować, ale z tego co wiem, wszystko jest w fazie indywidualnych przemyśleń ludzi robiących to w różnych warunkach. Doświadczenie nabyte w Hermanicach, nie koniecznie zadziała w jeziorze. Jest wiele zasad wspólnych, ale najważniejsze, to dobrze przemyśleć, jak wrócić. Jeżeli jest śnieg: rysujemy naprowadzanie na śniegu: widać spod lodu doskonale. Poniżej fotosik, pokazujący jak to jest skuteczne:


Gorzej, jak śniegu nie ma. Warto przejść po powierzchni planowany teren nurkowania, poszukać ew. otworów. Wykorzystać do maksimum nawigację naturalną, mieć opanowany kompas i pracę z poręczówką... i wiele wiele innych, które i tak mogą okazać się nie skuteczne. W razie zgubienia nie mamy do przeszukania zamkniętego obrysu korytarza. To szukanie małego otworku w wielohektarowej pustce.
Ps. Kolega Bartollo nie jest instruktorem jaskiniowym a mimo to chetnie bym z Nim usiadł, pogadał i skorzystał z Jego doświadczenia.
Ostatnio zmieniony przez jacekplacek 15-03-2012, 13:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
bartollo 


Stopień: PSAI Instruktor
Kraj:
Poland

Wiek: 48
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 52
Skąd: Rybnik
Wysłany: 15-03-2012, 13:33   

Jak nie ma śniegu, rysowałem linie sprayem. Też ładnie widać od spodu.

jacekplacek napisał/a:
Ps. Kolega Bartollo nie jest instruktorem jaskiniowym a mimo to chetnie bym z Nim usiadł, pogadał i skorzystał z Jego doświadczenia.


Myślę że to da się zorganizować. Odezwę się za kilka tygodni, jak wrócę do kraju.

pozdrawiam
 
 
jacekplacek
[Usunięty]

Wysłany: 15-03-2012, 13:46   

bartollo napisał/a:
Jak nie ma śniegu, rysowałem linie sprayem. Też ładnie widać od spodu.

Proste i genialne :)
bartollo napisał/a:
Myślę że to da się zorganizować. Odezwę się za kilka tygodni, jak wrócę do kraju.

:beer3:
 
 
Włodek K
[Usunięty]

Wysłany: 15-03-2012, 13:56   

Cytat:
Jak? Obojętne co podwiesisz, byle dało zaczep w razie szukania rotacyjnego:

Może źle napisałem. Linka na której płynęli była zabezpieczona przez przywiązanie jej do ciężarka leżącego przy przerębli. To nie był marker który notabene winie być też trwale umocowany.
 
 
adalbert 

Stopień: Divemaster
Kraj:
Poland

Wiek: 60
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 236
Skąd: Katowice
Wysłany: 15-03-2012, 19:52   

Włodek K napisał/a:
Może źle napisałem. Linka na której płynęli była zabezpieczona przez przywiązanie jej do ciężarka leżącego przy przerębli. To nie był marker który notabene winie być też trwale umocowany.

Jak mawiał Kiepski "są rzeczy na Niebie i na Ziemi o których nawet fizjologom się nie śniło"

Pozdro
 
 
hubert68 



Stopień: ważny ciągły progres
Kraj:
Poland

Wiek: 56
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 3897
Skąd: Łódź/Gliwice
Wysłany: 15-03-2012, 20:36   

Włodek K napisał/a:
Linka na której płynęli była zabezpieczona przez przywiązanie jej do ciężarka leżącego przy przerębli.

:rozpacz:
 
 
bartollo 


Stopień: PSAI Instruktor
Kraj:
Poland

Wiek: 48
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 52
Skąd: Rybnik
Wysłany: 15-03-2012, 21:15   

jacekplacek napisał/a:
Doświadczenie nabyte w Hermanicach, nie koniecznie zadziała w jeziorze.


Jacekplacek masz racje, ja pozwalam sobie na takie jaskiniowe chojrakowanie tylko na hermanach lub koparkach, bo znam topografie dna b. dobrze.
Na jeziorze, a nawet na Zakrzówku (który też znam) nurkuję z asekuracją na powierzchni i liną i markerem.

pozdrawiam
 
 
Maniek1111 

Kraj:
Poland

Dołączył: 21 Paź 2011
Posty: 6
Skąd: ostrów
Wysłany: 02-04-2012, 00:19   

to sie nie dzieje naprawde
 
 
Grotto8 


Stopień: Inst SDI
Kraj:
Poland

Wiek: 46
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 882
Skąd: Płock
Wysłany: 20-04-2012, 11:30   

Panowie, pewien znany nurek (jeden z tych którzy podobno nie istnieją, tzn stary i odważny - większość go zna lub o nim wie), robi takie oto nurkowania podlodowe:
Wycina przerębel nad głazem, idzie do dłubanek, potem odbija w kierunku drugiego parkingu, płynie trawersem do ścianki, wypłyca do jej krawędzi i płynie do przerębli wykutej na tej wysokości (przy 2 parkingu). To wszystko BEZ PORĘCZÓWKI, SOLO.
Nasuwa mi się dziwne pytanie:
O ile bezpieczniejsze będzie to nurkowanie, jeśli wykona je inny nurek z zachowaniem właściwych procedur?
 
 
 
maran 



Stopień: CACIB
Kraj:
Poland

Wiek: 49
Dołączył: 21 Mar 2004
Posty: 647
Skąd: Bialystok
Wysłany: 20-04-2012, 12:14   

Tylko po co on wychodził na drugim parkingu? A fura.... Lepiej wrócić na kamień. :humor:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Dodaj do: Wypowiedź dla Wykop  Wypowiedź dla Facebook  Wypowiedź dla Wyczaj.to  Wypowiedź dla Gwar  Wypowiedź dla Delicious  Wypowiedź dla Digg  Wypowiedź dla Furl  Wypowiedź dla Google  Wypowiedź dla Magnolia  Wypowiedź dla Reddit  Wypowiedź dla Simpy  Wypowiedź dla Slashdot  Wypowiedź dla Technorati  Wypowiedź dla YahooMyWeb
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi
umieszczanych przez użytkowników na Forum. Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24
godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.

Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki.
Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko
FORUM-NURAS topic RSS feed