Jak w temacie... chcę poczytać o nitroksie i szukam dobrej książki.
Czy pozycja PADI Enriched Air Diving Nurkowanie na wzbogaconym powietrzu jest tylko droga czy oprócz tego dobra?
Może ktoś ma coś po przeczytaniu i chce odsprzedać? ...w dobrej cenie?
Marcin13736 [Usunięty]
Wysłany: 12-12-2014, 02:29
Nie znam pozycji PADI, ale na kursie nitroksowym instruktor polecał mi to
Wiek: 49 Dołączył: 10 Mar 2002 Posty: 7224 Skąd: Nürnberg/RFN
Wysłany: 12-12-2014, 05:57
Nie demonizowal bym tematu - cala wiedza zawarta w kursie na nitrox miesci sie na dwoch stronach (EAD, MOD). Reszta to lanie wody i powtorka z "juz bylo".
Sa jeszcze minumum dwie podobne pozycje - Strugala i Poreby. Wybierz ta, ktorej autor pisze w bardziej przystepnym dla Ciebie jezyku.
Wiek: 50 Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 1532 Skąd: Jaworzno
Wysłany: 12-12-2014, 08:45
Cytat:
"Nitrox i wstep do innych mieszanin" autorstwa Strugalskiego. Moim zdaniem dobra pozycja.
Z tym bym się nie zgodził, o ile jeszcze wykałdy na DVD są w miarę OK, to sama książka wydaje się kręceniem w kółko tego smago (pomijając kilka stwierdzeń co najmniej kontrowersyjnych). Raczej bym polecał książkę o której wczesniej npisali Scaner i Marcin13736,
"NITROKS. Poradnik dla nurków" J. Kot i T. Żabierka
Zdecydownie lepiej sie czyta od Strugalskiego a i merytorycznnie solidniejsza.
Jeśli zaś chodzi o poziom podstawowy Nitroks to dobrze ujął to
martin napisał/a:
Nie demonizowal bym tematu - cala wiedza zawarta w kursie na nitrox miesci sie na dwoch stronach (EAD, MOD).
Oporny na wiedzę mat-fiz ma do zapamiętania kilka wzorów i wartosci, z pewnoscią 2 strony to aż nadto. Osobą mniej nastawione humanistycznie mają lepiej. W zalezności od aktualnie posiadanej wiedzy nurkowej (poziom P1/OWD) pozostaje zapamiętać od 0-3 wzorów i od 0-2 wartości granicznych i to tyle
Ostatnio zmieniony przez mi_g 12-12-2014, 08:47, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 50 Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 1532 Skąd: Jaworzno
Wysłany: 15-12-2014, 08:50
Sebiriusz napisał/a:
że panowie Strugalski i Poręba się nie darzą sympatią
Zapewne...
Zresztą jakby ktoś zrobił ranking najbardziej kontrowersyjnych instruktorów nurkowania w Polsce to oba te nazwiska pewnie by były w czołówce
panowie Strugalski i Poręba się nie darzą sympatią
Drukują w tym samym wydawnictwie.
Sebiriusz napisał/a:
"NITROKS. Poradnik dla nurków" J. Kot i T. Żabierka
Ta zresztą też.
martin napisał/a:
Nie demonizowal bym tematu - cala wiedza zawarta w kursie na nitrox miesci sie na dwoch stronach (EAD, MOD). Reszta to lanie wody i powtorka z "juz bylo".
Jest jeszcze nitroks saturowany, to już rozprawa habilitacyjna. Jest też "Nitroks" R.Kłos, szersza "Aparaty Nurkowe z Regeneracją Czynnika Oddechowego" ten sam autor. Kolejna półka nitroksowa to "Możliwości Doboru Dekompresji dla Aparatu Nurkowego typu CRABE" autor jw.. Trochę grubsze pozycje nadal o nitroksie.
taaa - jak to kiedyś było - od zera do divemastera
anarchista [Usunięty]
Wysłany: 08-08-2016, 22:29
Sebiriusz napisał/a:
- jak to kiedyś było - od zera do divemastera
Były takie reklamy na allegro.pl
Informacje o TMX są też "Możliwości Doboru Dekompresji dla Aparatu Nurkowego typu CRABE", w następnej (za rok) również dużo, tyle że z badań nad dekompresją na CRABE TMX i NX.
Wiek: 56 Dołączył: 28 Sie 2010 Posty: 679 Skąd: Warszawa
Wysłany: 09-08-2016, 10:44
Odnośnie Strugalskiego, to wyraźnie widać, że facet popłynął i oderwał się od świata ludzi przy pełnych zmysłach.
Niemniej uważam, że „Wypadki nurkowe” to całkiem przyzwoita książka pobudzająca wyobraźnię. Nie ma tutaj znaczenia, że część przypadków to zwykła zmyślanka. Opisane przypadki unaoczniają to co się może stać. Oczywiście w tej książce jest kilka błędów merytorycznych oraz widać różnice w podejściu do procedur pomiędzy różnymi organizacjami jak również widać przestarzałe procedury, niemniej książka ma spore walory edukacyjne i pobudzające wyobraźnię.
Nie do końca też można się zgodzić z „dogłębną” analizą i krytyką Poręby dotyczącą tej książki. W wielu miejscach „analiza” Poręby jest robiona bardzo na siłę.
W każdym razie w „Wypadkach nurkowych” nie ma w większości błędów mogących doprowadzić do tego, że ktoś sobie zrobi bardzo wielką krzywdę.
Zupełnie przeciwnie jest w „Nurkowaniu technicznym” Poręby. Ktoś o małym doświadczeniu po przeczytaniu tej książki może sobie zrobić wielką krzywdę jeśli będzie miał zamiar wprowadzić niektóre opisane tam działania w życie. Dodatkowo w tej książce jest cała masa błędów merytorycznych – o niektórych pisałem na forum.
Co gorsze autor nie przyjmuje żadnej krytyki i nie widać u niego chęci zmiany nawet podstawowych błędów (miałem nieprzyjemność bezpośredniego kontaktu).
Strugalski całkiem odpłynął we „Wszyscy muszą wrócić”. Ze znajomymi czytaliśmy i w wielu miejscach szeroko otwieraliśmy oczy ze zdumienia.
anarchista [Usunięty]
Wysłany: 09-08-2016, 11:08
Trajter napisał/a:
Co gorsze autor nie przyjmuje żadnej krytyki i nie widać u niego chęci zmiany nawet podstawowych błędów (miałem nieprzyjemność bezpośredniego kontaktu).
Też miałem okazję rozmawiać, czy korespondować. Też wiem że w rzymskim stylu daje się dyskutować, o greckim można zapomnieć.
Po latach można zauważyć subtelną zmianę stanowiska, tyle że w męczarniach nie przyzna się do tego, kto jemu to powiedział.
Na swojej grupie na FB już zauważa skurcz tętnic, jako reakcję obronna na wysokie ppO2.
Czyli szlak trafia zalety dekompresji na 6 m. Lecz nie przyzna się do tego.
Na sekcie Włodek Kołacz wyjaśnił jemu że nie ma niezależnego nasycania tkanek helem i azotem. Było to zaskoczeniem. (Wystarczy model 16 tkankowy tyle że w każdej tkance mamy ograniczenie w 2 wymiarowej przestrzeni.)
Wilamowski komentuje krótko zrób Paweł nurkowanie 200+ i nie dodaj helu do mieszanin dekompresyjnych. Przeżyj to pogadamy.
DCS tlenowy Paweł nie wierzył że coś takiego istnieje, napisał to na krakowskim forum.
W swojej dekompresji wysokogórskiej tlenowej wypełnił wszystkie warunki konieczne do zaistnienia takiego DCS.
Kolejna bzdura lansowana przez Pawła, tkanka o najwyższej prężności kontroluje dekompresję.
Zwykle nie kontroluje dekompresji, poza nurkowaniami głębokimi szybkimi, to inne tkanki kontrolują dekompresję.
Jak widać można mówić o błędach, nie zachowując się jak burak i cham.
pozdrawiam rc
[ Dodano: 09-08-2016, 11:20 ]
Jeszcze taki zabawny przesycenie końcowe 0,5bar, tyle że model opluty przez Pawła ma wartości Mo niższe niż to 0,5 bar, dla tkanek wyższych niż 8.
"Nitrox i wstep do innych mieszanin" autorstwa Strugalskiego. Moim zdaniem dobra pozycja. Do ksiazki dolaczone sa wyklady na DVD
Nitrox Kota i Żabierka jest moim zdaniem pozycją lepszą. Ale fakt - z punktu widzenia tego, co jest potrzebne statystycznemu nurkowi nitroxowemu, to w zasadzie da się to zmieścić na dwóch, góra czterech stronach książki.
Trajter napisał/a:
Odnośnie Strugalskiego, to wyraźnie widać, że facet popłynął i oderwał się od świata ludzi przy pełnych zmysłach.
Ja bym raczej powiedział, że oparł swoje porady na kontrze do pewnego nurtu w nurkowaniu technicznym, który był popularny za jego młodości. Od tamtej pory dużo się zmieniło od strony podejścia do bezpieczeństwa i procedur, ale Tomek pozostał przy swoim.
Przypomina mi to historię mojej babci, której koleżanka wywieziona za okupacji do jakiegoś zakładu pracy przymusowej wróciła z wojny z wiadomością, że szamponów do włosów się nie powinno kupować, bo jak są gęste to znaczy, że mają siarkę i szkodzą na włosy. Babcia myła włosy mydłem do dziewięćdziesiątego roku życia...
Trajter napisał/a:
Niemniej uważam, że „Wypadki nurkowe” to całkiem przyzwoita książka pobudzająca wyobraźnię. [...] Opisane przypadki unaoczniają to co się może stać.
I z tego punktu widzenia jest dla mnie pozycją wartościową. Oczywiście można do niej podejść tak, jak do dyskusji internetowej - tzn. znaleźć na jakiejś stronie jedno zdanie, z którym się nie zgodzimy, napisać do niego erratę-elaborat i poczekać, aż ktoś w tej erracie znajdzie jedno zdanie, z którym się nie zgodzi i w ten sposób ciągnąć temat Ale można też podejść z drugiej strony, tzn. postarać się wziąć z tej książki to, co z niej da się wziąć, zamiast dopierdzielać się do szczegółów - i z takim podejściem fajnie się czyta w zasadzie każdą książkę Strugalskiego. Nastawiając się na szukanie wartości a nie eskalowanie różnic, da się z tych książek wiele cennych rzeczy nauczyć.
Trajter napisał/a:
Oczywiście w tej książce jest kilka błędów merytorycznych oraz widać różnice w podejściu do procedur pomiędzy różnymi organizacjami
Oczywiście, ale to do uczącego się/kursanta w ostatecznym rozrachunku zależy wybór procedur. Ostatni mój przykład z życia sprzed kilkunastu dni: w GUE mam zmianę gazu tak robioną (procedura), że najpierw następuje sprawdzenie przez partnera czy trzymany wyciągnięty automat rzeczywiście jest połączony z właściwym stejdżem i czy naklejka na tym stejdżu ma MOD adekwatny do właśnie sprawdzonej głębokości. Po weryfikacji partner pokazuje przełączaj się i dopiero wtedy zamieniasz automat z plecowego na stejdżowy. W czasie AdvEAN w IANTD otrzymałem informację, że jak na przystanku sam sobie wszystko sprawdziłem to zmieniam automaty, po czym dopiero wymuszam na partnerze potwierdzenie, że stejdż, z którego oddycham, jest tym prawidłowym. I wyobraź sobie, że mimo ostatniego kursu, zostałem przy swojej wersji z GUE, którą zamierzam stosować przy wszystkich nurkowaniach, ignorując ostatnio przyswojoną wiedzę. To od kursanta zależy ostateczna decyzja tego, jakie procedury stosuje i kogo posłucha.
Trajter napisał/a:
W każdym razie w „Wypadkach nurkowych” nie ma w większości błędów mogących doprowadzić do tego, że ktoś sobie zrobi bardzo wielką krzywdę.
Tutaj zgoda.
Trajter napisał/a:
Zupełnie przeciwnie jest w „Nurkowaniu technicznym” Poręby.
[...]
Dodatkowo w tej książce jest cała masa błędów merytorycznych – o niektórych pisałem na forum.
A tutaj to już bym cię musiał o linki poprosić, bo zupełnie nie kojarzę. Choć mam pewną hipotezę roboczą dotycząca światka instruktorskiego i ona jest niestety taka, że chętniej się czepia tych, których się nie lubi. Poręba nie przepada chyba za Strugalskim, więc właśnie jego recenzował. Ty zdaje się za Porębą nie przepadasz, więc dość chętnie i skwapliwie podasz popełnione właśnie przez niego błędy
Trajter napisał/a:
Ktoś o małym doświadczeniu po przeczytaniu tej książki może sobie zrobić wielką krzywdę jeśli będzie miał zamiar wprowadzić niektóre opisane tam działania w życie.
Ktoś o małym doświadczeniu może zrobić sobie wielką krzywdę po przeczytaniu książki o budowaniu basenu, naprawie instalacji elektrycznej, ba, nawet krojąc chleb może porżnąć siebie nożem. Nie można oceniać jakości rozwiązań przez pryzmat tego, co może się stać próbującym je zastosować osobom niekompetentnym. Inaczej dojdziesz do wersji Strugalskiego, że lepiej mieć skręconego Venturiego w automatach, bo jak automat zbyt lekko chodzi to się może wzbudzić a jak nurek wtedy spanikuje to sobie zrobi krzywdę - więc lepiej, niech ciężko oddycha ale oddycha, bo po co ułatwiać jednocześnie ryzykując. A zarost będzie się goliło wtedy tępą brzytwą, żeby w żadnym przypadku nie móc się skaleczyć. To nie jest droga.
Trajter napisał/a:
Strugalski całkiem odpłynął we „Wszyscy muszą wrócić”. Ze znajomymi czytaliśmy i w wielu miejscach szeroko otwieraliśmy oczy ze zdumienia.
We "Wszyscy muszą wrócić" przedstawił swoją filozofię nurkowania i uczenia nurkowania, bo takie było założenie tej książki - ona nie jest przecież podręcznikiem. W niektórych miejscach trochę odpłynął, w niektórych wyszedł poza proste myślenie typu "bezpośrednia przyczyna skutek", pokazując szerszy kontekst.
anarchista napisał/a:
Kolejna bzdura lansowana przez Pawła, tkanka o najwyższej prężności kontroluje dekompresję.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko